Nie ustajemy. Temperatury jak w Rio, co nie przeszkadza naszym zawodnikom w treningu na ścianie. Mirka trenuje z nami 2 razy w tygodniu, goni ja Monika, a bardzo wielu zawodników przychodzi regularnie co tydzień. Dużo wody i jeszcze więcej magnezji, dobra rozgrzewka i gotowi do treningu!
Ilona poprowadziła drogę o trudnościach 5a, co jest ogromnym sukcesem, bo mało kto u nas prowadzi, większość wspina się z górną asekuracją. Bardzo wiele zawodniczek wspina się po rzeźbie, czyli nieco trudniejszym panelu, na którym wymagana jest precyzyjna praca nóg. Kilka osób próbuje wspinaczki w przewieszeniu, co wymaga nie tylko siły, ale tez dobrej stabilizacji całego ciała.
Postępy idą geometrycznie, a my jesteśmy dumni, że możemy im towarzyszyć. postępom i zawodnikom z niepełna sprawnością!
